Byem w Nowym Jorku


Przecie byo, prosz pani,
tyle ktni midzy nami,
tyle sw pyncych zami Tyle listw
Wic to chyba jednak, moja droga,
nie byo znowu takie nic

Cho w pudeku twoje listy,
a w szufladzie me rysunki,
chocia dawno zapomniane
miechy, ale, pocaunki,
to co byo kiedy midzy nami
musi sobie jeszcze gdzie tam y

Ja wcale nie chc walczy z czasem, wspomnieniami,
bo w przemijaniu drzemie cay ycia smak
Spojrz raz tylko i umiechn si - ot tak -
do paru chwil co byy kiedy midzy nami

Tyle byo wojen, zwycistw
telefony i piwnice
Wiele awek, wiele ulic wieczorami
I pomyle, e nam wtedy
wystarczyo cakiem tak po prostu - by!

Wtedy byo, prosz pani,
takie niebo ponad nami
i ulice z kauami zotych lici
Wic to chyba jednak, moja droga,
nie byo znowu takie nic







Captcha