Tak dugo szuka i tak dziwnie nagle znale sie,
Cho tak co wiosne jest - to jednak cud
Noc ca biay diabe na kieliszka taczy dnie,
W dzie czekasz u starego parku wrt
Brzeg oceanu marze znaczy poamany pot,
Jak kipiel morskich pian - uliczka bzw,
Lecz nagle peka cisza, a kto wie, ten pozna w lot -
Pogrzebny dzwon, no c - nie przyjdzie znw
Bo ona sie baa pogrzebw,
Co noc pezy w spokj jej snw:
Wz czarny ze srebrem
I zy niepotrzebne,
Mde drenie chryzantem i gw
Bo ona sie baa pogrzebw,
Jak pajk po twarzy pez strach,
Gdy chude jak szczapy
Szy ze, kare szkapy,
Z czarnymi kitami na bach
Gdy przysza brali stary wz, co dugo suy ju,
Lecz cign jeszcze stwe stary grat
Popeka lakier, brzecz drzwi, rwie sprzego - no to c?
Pod krzywym dachem lepiej wida wiat
Zjedzili mape ju - na zachd, wschd, od dou - wzwy
I kady nowy szlak znajomy by
I tylko kiedy czer chorgwi gdzie poprzedza krzy -
W przecznice pierwsz z brzegu gna co si
Bo ona sie baa pogrzebw,
Co noc pezy w spokj jej snw:
Wz czarny ze srebrem
I zy niepotrzebne,
Mde drenie chryzantem i gw
Bo ona sie baa pogrzebw,
Jak pajk po twarzy pez strach,
Gdy chude jak szczapy
Szy ze, kare szkapy,
Z czarnymi kitami na bach
To tu, spjrz bliej, jeszcze w korze ostry zosta lad
I pacze las ywicy gorzk z
Brzmia opon piew i gada silnik, w oknach mia sie wiatr,
Gdy na dnie nocy on caowa j
Tu kres podry znaczy, w krwi rubinach, brudny koc,
Nie skrywam, przedtem jednak wypi wier
Przez chwile widzia szczecie, w wiatach uciekao w noc,
No powiedz, moe znasz piekniejsz mier?
A kiedy sie baa pogrzebw,
I drao jej serce gdy szy
A wreszcie ten pogrzeb,
We dwoje - jak dobrze,
W tym srebrze i czerni sie ni
Bo ona sie baa pogrzebw,
Jak pajk po twarzy pez strach,
Gdy chude jak szczapy
Szy ze, kare szkapy,
Z czarnymi kitami na bach