Ludzkie Gadanie


Gdzie diabe³ "dobranoc" mówi do ciotki,
gdzie w cichej niezgodzie przysz³o nam ¿yæ,
na piecu gdzieœ mieszkaj¹ plotki,
wychodz¹ na œwiat, gdy chce im siê piæ

Niewiele im trzeba - ¿ywi¹ siê nami,
szczêœliw¹ mi³oœci¹, p³aczem i snem
Zwyczajnie - ot, przychodz¹ drzwiami,
pospieszne jak dym i lotne jak cieñ

Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu noc¹,
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzieñ

Gdzie wdowa do wdówki mówi: "kochana",
gdzie kot w rêkawiczkach czeka na mysz,
gdzie ka¿dy ptak zna swego pana,
tam wiedz¹, co jesz, co pijesz, z kim œpisz

Gdy noc na miasteczko spada jak sowa,
splataj¹ siê rêce takich jak my
i strze¿e nas ksiê¿yca owal,
by ¿aden z³y wilk nie puka³ do drzwi

A potem siadamy tu¿ przy kominku
i d³ugo gadamy, ¿e to, ¿e sio
tak samo jak ten t³um na rynku, jak ten t³um,
pleciemy - co, kto, kto kiedy, gdzie kto

Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu noc¹,
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzieñ







Captcha
The Maryla Rodowicz Ludzkie Gadanie are brought to you by Lyrics-Keeper. You can use lyrics widget for karaoke. We tried to make lyrics as correct as possible, however if you have any corrections for Ludzkie Gadanie lyrics, please feel free to submit them to us. If you want to download this song in mp3 you can visit one of our music sponsors.