Poza Granic¹ Dotyku


Poza granic¹ dotyku ogród w którym spotkasz mnie
Poza granic¹ dotyku mysli jak motyle
Zaprzeczenia z³y odŸwierny nie wpuœci³ dalej,wiêc
Twoj¹ by³am ca³a na tê jedn¹ chwilê,wiesz

Poza granic¹ dotyku ³zy znalaz³y mnie s³ab¹ tak
Poza granic¹ dotyku zawrót g³owy na harfie gra³
Wolnej woli odŸwierny nie przepuœci³ do œrodka
Wiêc milczenia nie przerwa³am ani s³owem,tak

Kiedy serce moje milczy
Nie ma mnie
Kiedy tonê,tonê w ciszy
Wo³am ciê

Poza granic¹ wspomnienia prawda pali jak ogniem
Poza granic¹ wspomnienia krzyk siê rodzi i ³amie wpó³
Przebaczenie i nienawiœæ pozostawiam za bram¹ gdzieœ
Tak wysoko lec¹c nie chcê patrzeæ w dó³

Kidy serce moje milczy
Nie ma mnie
Kiedy tonê,tonê w ciszy
Wo³am ciê

Teraz serce moje milczy
Nie ma mnie
Teraz tonê,tonê w ciszy
Wo³am ciê

Poza granic¹ zapomnienia pustka,wœród ruin tañczy cieñ
Samotny wiatr unosi z sob¹ zapomnienia gasn¹c¹ pieœñ
Wpó³otwarte drzwi czekaj¹ ale nikt ju¿ nie chce wejœæ
Cicho,cicho,nie ma ciebie,nie ma mnie







Captcha