Cyrk Noc¹


Zmar³e konie w cyrku strasz¹, gdy zapada noc
Popatrz, jak aren¹ biegnie cieñ
By³em piêkny, by³em m³ody, œpiewa nocny koñ
Resztê mej urody zmyje dzieñ

Póki macie siebie, ciebie
Szklankê nocy, kromkê dnia
To orkiestra jeszcze w sercach gra

Póki jad¹ jeszcze wozy
Poœród czarnych ³¹k
To siê w koñcu zawsze znajdzie port

Póki jeszcze ¿adna bujda
Nie zatru³a wam dusz
Nie zabraknie dla was s³odkich ró¿

Póki œwiec¹ œwiat³a rampy
I choæ zosta³ jeden widz
To do szczêœcia nie potrzeba nic

Noc¹ s³ychaæ w cyrku ha³as pêkaj¹cych serc
Znowu ktoœ cyrkówkê kocha mniej
Rano zmiecie stare serca pracowity stró¿
I przeminie echo œpiewki tej

Póki macie siebie, ciebie
Szklankê nocy, kromkê dnia
To orkiestra jeszcze w sercach gra

Póki jad¹ jeszcze wozy
Poœród czarnych ³¹k
To siê w koñcu zawsze znajdzie port

Póki jeszcze ¿adna bujda
Nie zatru³a wam dusz
Nie zabraknie dla was s³odkich ró¿

Póki œwiec¹ œwiat³a rampy
I choæ zosta³ jeden widz
To do szczêœcia nie potrzeba nic







Captcha