Poca³unki


Wróci³y dziœ do mnie nad ranem
Jak z nieba zgubione jaskó³ki
Na d³ug¹ niepamiêæ skazane
Nasze dawne, zabawne poca³unki
Te z nad rzeczki, te z ³¹ki, te z lasu,
Te pospieszne bo nie masz ju¿ czasu
Te gor¹ce zdyszane i te senne nad ranem
Te liryczne i œliczne i pornograficzne
Te kradzione od ¿ony i te k³amstwem s³odzone
Tamte z klatki schodowej i z windy
Te miêtowe i te any¿kowe i te inne od innych
A na koñcu te trochê mokre od ³ez,
Po których nie ma ju¿ œladu, a przecie¿ jest







Captcha