Dziwne to takie jest
Lecz najbardziej szkoda mi
Tego co nie stao sie
Taka mieszna rzecz
Tesknie do wszystkich chwil
Ktre nie zdarzyy sie
Dzi opowiedzie tobie o tym
Bardzo chce
Bye jak najwaniejszy sen
Bye jak obiecany dzie
Bye tu cho nie byo cie
Bye nadziej ktra wie
E zginie kiedy ju speni sie
Tesknota znowu nosi mnie
Za wszystkim tym co nie stao sie
Bye nadziej ktra wie
E zginie kiedy ju speni sie
Czemu tak pamieta chce
O tym co nie stao sie
Bye mi jak yczenie
Powiedziane w wan noc
Wyszeptany tylko mnie
Miae wielk moc
I tak mijay dni
W ktrych sie nie stao nic
Wiec czemu tak za tob tesknie
Powiedz mi
Bye jak najwaniejszy sen
Bye jak obiecany dzie
Bye tu cho nie byo cie
Bye nadziej ktra wie
E zginie kiedy ju speni sie
Tesknota znowu nosi mnie
Za wszystkim tym co nie stao sie
Bye nadziej ktra wie
E zginie kiedy ju speni sie
Czemu tak pamieta chce
O tym co nie stao sie